W klasie Id stworzyliśmy na parapecie klasowy ogródek. Towarzyszyły temu przedsięwzięciu niesamowite emocje, wiele radości i napięcia. Rano, po wejściu do klasy większość dzieci kierowała swoje kroki do parapetu, aby sprawdzić, jak od wczoraj zmieniły się zawartości doniczek.
Niektóre dzieci spróbowały opisać swoje pierwsze doświadczenia z ogrodnictwem.
Tak opisała Karolina:
Pewnego dnia Pani powiedziała- że założymy szkolny ogródek. Poprosiła, aby na jutrzejsze zajęcia wszystkie dzieci przyniosły potrzebne rzeczy, żeby przeprowadzić ten mały eksperyment. Niezbędnymi rzeczami do tego zadania są: ziemia, nasionka (cebulka, owies itp.) oraz doniczki. Ja, posadziłam w mojej zielonej doniczce cebulkę siedmiolatkę, moja koleżanka posadziła owies, natomiast inne dzieci zasadziły; marchewkę, rzodkiewkę, ziemniaki. Po kilku dniach nasze plony wykiełkowały po starannej pielęgnacji. Dzień po dniu rosły coraz bardziej. Gdy wróciliśmy po przerwie rekolekcyjnej nasza hodowla przerosła nasze oczekiwania. Były dorodne i piękne. Będziemy w dalszym ciągu o nie dbać, aby dały obfite plony. Na okres Świąt Wielkanocnych, zabierzemy je do naszych domów, aby je nadal pielęgnować
A tak Milena- bardzo zwięźle:
Ja Milena D. zasadziłam marchewkę, fasolę i cebulę. Moja koleżanka Zosia przyniosła spryskiwacz do roślin. Nasza Pani dała nam butelkę wody do podlewania roślin. Rośliny potrzebują światła, wody, ciepła, powietrza i gleby. Moja koleżanka Iza zrobiła listę, kto kiedy podlewa rośliny. Ja na liście, na której jest napisane kto kiedy podlewa rośliny. Jestem piąta.
Kinga Cz. z poczuciem humoru:
Cześć
Chciałabym Wam opowiedzieć jak powstał nasz klasowy mini ogródek. Pewnego dnia Pani miło nas zaskoczyła swoim pomysłem posadzenia nasion. Ucieszyliśmy się ogromnie. Po lekcjach na świetlicy wszyscy rozmawiali tylko o tym co posieją.
Następnego dnia każdy przyniósł reklamówkę , a w niej ziemię i nasionka. Najwięcej z całej klasy przyniosła Zosia. Wpadła na super pomysł i kupiła też spryskiwacz. Wśród sadzonek najwięcej było cebuli i czosnku. Najbardziej zaskoczyła nas Iza, która przyniosła ziemniaka.
Pierwsze wykiełkowały moje sadzonki czosnku i cebulki. Potem wyrastały kolejne między innymi rzeżucha, fasolka i owies. Najdłużej czekaliśmy na wykiełkowanie ziemniaka. Zaledwie kilka dni temu Pani powiedziała nam , że ziemniak w końcu się obudził.
Hodowla roślinek sprawia nam bardzo dużo radości. Najwięcej zabawy mamy podczas podlewania. Myślę , ze chłopcy chętnie popryskaliby się spryskiwaczem Zosi ;) ;) ;)
Pozdrawiam Was
Kinga ;)
Laura z nadzieją:
W naszej szkole posadziliśmy nasiona zbóż i cebulki. Jedna z naszych koleżanek Iza, zrobiła listę kto i kiedy ma podlewać rośliny. Ja zasadziłam owies i cebulkę. Owies już jest duży a cebulka jeszcze nie wykiełkowała. Myślę, że kiedyś wykiełkuje. Bardzo mi się podobało jak sadziłam owies i cebulkę.
Martynka ułożyła opowiadanie pt. „Mały ogrodnik „
Pewnego dnia pani w klasie poprosiła dzieci o przyniesienie do szkoły rzeczy potrzebnych do zasadzenia roślinki. Martynka postanowiła zasadzić kwiatuszka dla swojej babci. Na następny dzień przyniosła doniczkę, ziemię oraz malutką sadzonkę mieczyka.
Na lekcji gdy miała już wszystko przygotowane do sadzenia do jej stolika podeszła pani nauczycielka i zapytała” Co to będzie? To będzie kwiatuszek dla mojej babci” – odpowiedziała Martynka. Gdy pani to usłyszała zaoferowała jej swoją pomoc. Bardzo szybko poradziły sobie z posadzenie roślinki. „Teraz trzeba ją podlewać i cały czas doglądać” – oznajmiła pani. „Będę się nią opiekować” – zapowiedziała Martynka. Położyła swoja roślinkę na parapecie na oknie. Przez kilka kolejnych dni Martynka codziennie zaglądała do posadzonej roślinki. Roślinka co dzień stawała się coraz większa i piękniejsza. Aż po prawie dwóch tygodniach wyrosła na pięknego dużego mieczyka. Martynka wraz z siostra zaniosły go babci na działkę i wspólnie z nią przesadziły go na grządkę wraz z innymi kwiatami. Mieczyk wśród nich był największy i najpiękniejszy. Babcia była bardzo szczęśliwa i zadowolona z takiego prezentu.”Jesteś prawdziwym małym ogrodnikiem” –pochwaliła ją babcia. Martynka poczuła się bardzo dumnie że udało się jej z niewielka pomocą pani wyhodować ślicznego kwiatuszka.
Maciej jak zwykle na wesoło
Klasowa uprawa roślin
W klasie Id sadziliśmy rośliny. Było fajnie. Ja Maciek –posadziłem cebulkę. Nazwałem ją Maciek, oczywiście Maciek junior. Postawiłem cebulkę przy oknie. Na początku bałem się, że moja roślinka nie wyrośnie. 4 dni później miała już listki. Roślinki moich kolegów i koleżanek też pięknie urosły. Są takie ładne bo o nie dbaliśmy, podlewaliśmy codziennie. To zadanie pokazało nam czego rośliny potrzebują do życia.
A Zosia bardzo fachowo:
Wiosenne Kwiaty
Pewnego słonecznego dnia w naszej szkole dzieci postanowiły razem z panią stworzyć wiosenny ogród. Każde dziecko przyniosło doniczki z ziemią i sadzonki kwiatów. Były to różne rodzaje roślin i kwiatów. Ziemia w doniczkach musiała być odpowiednio przygotowana. Każde dziecko zrobiło dziurę w ziemi i posadziło swoje cebulki i nasionka. Potem każdy zasypał dziurkę i podlał wodą. Doniczki zostały ustawione na parapecie, gdzie mają dużo światła słonecznego. Tworzą tam nasz wiosenny ogród. Każde dziecko powinno dbać o swoje sadzonki żeby miały wilgoć, ciepło i dużo słońca. Do życia każdej roślinki niezbędna jest woda, gleba, temperatura, światło. Już niedługo nasz wiosenny ogród rozkwitnie pięknymi kolorowymi kwiatami. Miło będzie nam przebywać w naszej klasie.
Zaś Julia Ż barwnie.
Wiosenne sadzonki
Nasza Pani wychowawczyni kl. I d zadała nam zadanie domowe. Polegało ono na tym aby przynieść ziemię, doniczkę, nasiona fasoli lub sadzonkę cebuli. Razem z Panią i przyjaciółmi zasadziłam cebulę i groszek. Doniczka była koloru różowego .Moja przyjaciółka zrobiła listę dzieci kiedy mają podlewać rośliny. Ja podlewałam w piątek ze swoją koleżanką, która ma na imię tak jak Ja czyli Julka. Moja roślina jest największa dlatego, że ma najwięcej ziemi i słońca.
CAŁA KLASA TROSZCZY SIĘ O KĄCIK PRZYRODNICZY !!!